Na murze przy cmentarzu parafialnym we Wschowie powstał trzeci, ostatni fragment religijnego muralu. Malowidło zamknęło trzyczęściową opowieść inspirowaną chrześcijańską eschatologią, z dodatkiem dziedzictwa miasta. Tryptyk tworzy spójną narrację: od Sądu, przez Zmartwychwstanie, po Niebiańską Jerozolimę.
Mur przylegający do cmentarza był pusty i szary. Teraz tętni biblijną symboliką.
W centralnej części tryptyku znajduje się scena Zmartwychwstania Chrystusa. Postać ukazano na tle XVIII-wiecznej panoramy Wschowy. Fragment ten namalowano jako pierwszy.
Potem pojawiła się część prawa. To wizja Niebiańskiego Jeruzalem – w centrum widnieje Baranek, a obok cytat:
– „Paść ich będzie Baranek... i poprowadzi ich do źródeł wód życia: i każdą łzę otrze Bóg z ich oczu”.
Trzeci, właśnie odsłonięty fragment, zawiera słowa z Pierwszego Listu do Tesaloniczan:
– „Albowiem sam Pan zstąpi z nieba na hasło, na głos Archanioła i trąby Bożej, a zmarli w Chrystusie powstaną pierwsi”.
ZOBACZ: Na cmentarzu parafialnym we Wschowie malują tryptyk. Druga część już gotowa
Pomysł stworzenia muralu wyszedł od grupy wiernych i anonimowego mecenasa.
To oni zaproponowali upamiętnienie ściany, która przylega bezpośrednio do nekropolii. Inicjatywa uzyskała akceptację proboszcza ks. kan. Dariusza Ludwikowskiego oraz Lubuskiego Konserwatora Zabytków.
Projekt plastyczny przygotował Piotr Łysakowski. Realizacji podjął się ukraiński malarz Yuri Mudryk.
Komentarze 10